Tak, tak wkręcił mnie fitness i chodzę sobie na zajęcia dość popularne a tam dosłownie dopiero jest rewia mody ; ) a ja taka niemodna w dresie ;) to sobie myślę możeby sobie uszyć bo leginsow bo jeszcze nie szylam. Wiec zrobiłam dziś kurs po sklepach w towarzystwie taty, który wybral sie ze mna przy okazji w celu zakupienia sadzonek pory bo tą co hodował w domu systematycznie podjadała mu od lutego moja kotka Luna ;) Tak więc tata wylookal ten materiał ale dopiero po szerszych oględzinach okazał się całkiem kapitalny :D i tak oto w szybkim tempie 2h powstał strój.
Ja chodzę na siłownię i tam również rewie mody.
OdpowiedzUsuńCzasami mam wrażenie, że te osoby nie przyszły się spocić i kształtować sylwetkę, tylko się pokazać.
Ja do takich ludzi się nie kwalifikuję.
Trzeba przyznać, że ten strój fajnie Ci wyszedł.
Pozdrawiam Zocha
http://www.zocha-fashion.pl/
dziękuje :)
OdpowiedzUsuńHa, to bardzo fajny strój
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie